Hasztagi na Instagramie – jak ich poprawnie używać?

Co dają hasztagi? Zapytacie – zasięgi organiczne? Poniekąd tak, ale przede wszystkim to takie ,,katalogowanie treści’’ i ,,pozycjonowanie’’ zdjęcia.

Dobierając hasztagi, musimy zastanowić się przez chwilę nad podstawowymi kwestiami:

Priorytetem jest, aby w każdym poście hasztagi były inne (oczywiście nic się nie stanie, jeśli stale będziemy używać kilku tych samych, np. brandowych hasztagów, ale podkreślam – tylko kilku).  Dlaczego? Po pierwsze, każde zdjęcie jest inne…A po drugie, ważniejsze, Instagram może nas uznać jako bota/spam, kiedy będziemy za każdym razem sztywno trzymać się jednakowych hasztagów. A to wiąże się z obcięciem zasięgów organicznych bądź dostaniem po prostu bana.

Instagram daje nam każdorazowo możliwość użycia 30 hasztagów, dlaczego więc mamy tego nie wykorzystywać? Tak, wymyślenie 30 hasztagów nie jest najłatwiejsze – na pierwszy rzut oka i bez odpowiedniego planu. Najlepszą strategią, jaką możesz wykorzystać, jest podzielenie zdjęcia na kilka obszarów, które może ono opisać i zastanowienie się, kogo może zainteresować ten post 🙂

Te hasztagi można podzielić na kilka kategorii:

Dodatkowo staraj się sprawdzać wielkość hasztagów i używaj tych mniejszych, niszowych, w języku, w którym chcesz, aby komunikowali się Twoi odbiorcy i w którym Ty też się komunikujesz. Dobrą praktyką jest także mieszanie hasztagów o różnej wielkości. Pomoże Ci w tym narzędzie, które opisuję poniżej.

Jeśli stale tworzysz posty o podobnej tematyce, czyli po prostu obracasz się na jednej płaszczyźnie, stwórz katalogi hasztagów, którymi będziesz mógł manewrować w łatwy sposób w przyszłości 😉 

Przykładowy katalog hasztagów, stworzony przeze mnie, za pomocą narzędzia IQ Hashtags.

O co chodzi? Przedstawię to na przykładzie 🙂 Szukasz inspiracji na codzienne stylizacje na Instagramie. Nie wiesz, z czym połączyć czerwony sweter. Wpisujesz zatem hasztag #czerwonysweter. Oczekujesz, że znajdziesz pod nim zdjęcia z wykorzystaniem właśnie, czerwonego swetra. Osoba, która szuka zdjęć z #czerwonysweter nie zainteresuje się swetrem w czarnym kolorze, a może nawet ją to zirytuje i zgłosi ten post jako spam. Tak się nie bawimy. Nie wykorzystuj więc hasztagów do sztucznego podbijania zasięgów – sprawdziłam, to nie działa 🙂

Istnieją dedykowane, darmowe aplikacje do wyszukiwania hasztagów. Polecana przeze mnie to między innymi: iqhashtags.com. Wystarczy założyć tam konto, które za free pozwala nam na sprawdzenie 5 hasztagów. 

Jak to działa? Wpisujemy interesujący nas hasztag i za pomocą jednego kliknięcia dostajemy zbiór do niego podobnych bądź współwystępujących. Możemy oczywiście określić wielkość minimalną i maksymalną wyszukiwanych hasztagów, a także sprawdzić aktualne trendy – hasztagi, które zyskały ostatnio znaczną popularność – wzrost używalności.

Co więcej! Za pomocą IQ Hashtags możemy bez ograniczeń sprawdzić także listę zbanowanych hasztagów. A co to są w ogóle zbanowane hasztagi? Gdy nieodpowiednie treści zostaną powiązane z danym hashtagiem, Instagram może go zablokować. Używanie zakazanych hashtagów może spowodować spadek zasięgu oraz zaangażowania, ponieważ zostają one wykluczone z algorytmu.

Przykład zbanowanego hasztagu:

Przy wpisaniu danego hasztagu w wyszukiwarkę, Instagram sam nam podpowiada kilka innych znaczników. Ja polecam wejść także w udostępnione pod określonym hasztagiem zdjęcia, a następnie w wybrany post, na którym jakieś konto go wykorzystało, i popatrzeć jakie podobne zostały użyte. Następnie pozostaje sprawdzić ich wielkość i potestować.

Hasztagi hasztagami, ale pamiętajmy, że nieodłącznym elementem, sprawiającym, że hasztagi działają, są zdjęcia! Wykorzystując nieatrakcyjne zdjęcia w złej jakości, nawet mimo najlepiej dobranych hasztagów, wiele nie zdziałamy. 

Hasztagi na Instagramie, jak i całe social media to jedno wielkie testowanie! Jedna rzecz danego dnia zadziała, ale innego już może nie… Także nie zrażajcie się i bawcie różną formą 🙂