E-mail marketing – dlaczego warto go wykorzystać i co zrobić, żeby był skuteczny?

Rozpoczynając przygodę z tworzeniem treści mailingowych, możesz mieć obiekcje co do jego stosowania. Zgłębiając temat odkryjesz jednak, że korzyści z tego typu komunikacji są wyjątkowo zachęcające.

Zapisując się do naszej listy mailingowej, wyraża on jednocześnie zgodę na to, abyśmy wysłali mu nasze treści. Jest to o tyle korzystne, że w przypadku na przykład postu w mediach społecznościowych, nie jesteśmy w stanie przewidzieć, czy ktoś go zobaczy. Oczywiście – jeżeli wyślemy maila, również nie mamy gwarancji, że adresat go otworzy. Mamy jednak większe szanse na to, że tak się stanie, bo z pewnością zauważy, że go od nas otrzymał. Teraz zostaje już kwestia tego, czy go zainteresuje.

Możesz segmentować bazę według wybranych kryteriów – na przykład zastosować podział na kobiety i mężczyzn. Jest to banalny przykład, ale nawet to pozwoli Ci tworzyć zindywidualizowany content. Wiele firm decyduje się także na bezpośredni kontakt z daną osobą. Jeżeli mamy więcej danych na jej temat (bo na przykład założyła konto w naszym sklepie internetowym) możemy wykorzystać różne okazje, takie jak urodziny, do wysłania jej spersonalizowanej wiadomości. Pozwoli Ci to na skrócenie dystansu, a dodatkowo pokażesz, że dbasz o relacje z klientami.

Nie tylko poprzez spersonalizowaną komunikację, ale również dzięki systematyczności. Jeżeli wysyłasz mailing w każdy czwartek, a do tego jest on nasycony wartościowymi treściami, subskrybenci będą na niego czekać.

W sklepie internetowym, blogu czy gdzie chcesz. Jest to też dobry sposób na wypromowaniu na przykład starszych artykułów, na których rozpowszechnieniu Ci zależy, a które zaginęły między nowszymi treściami.

Jeżeli zależy Ci przekazaniu Twoim odbiorcom jakieś informacji na temat promocji, zmiany godzin funkcjonowania sklepu czy chociażby niespodziewanej awarii, i chcesz, aby dotarło to do nich w konkretnym czasie, możesz to zrobić.

Zdecyduj się na pop-up witający odwiedzających Twoją stronę, zaproponuj kod rabatowy zachęcający do zapisania się do newslettera lub wykorzystaj inne metody, które skłonią ludzi do podania Ci adresu mailowego.

Możesz stale monitorować statystyki, aby wiedzieć, które działania są dobre, a które niekoniecznie. Zdecyduj się na przeprowadzanie testów A/B, które również pomogą Ci w znalezieniu najlepszych metod komunikacji. 

Wiesz już, że mailing się opłaca. Wiadomo jednak, że tak jak w każdym przypadku, opłaca się wtedy, gdy jest zrobiony dobrze. Przedstawiam Ci zatem kilka wskazówek, z których możesz skorzystać, dotyczących zarówno treści maila, jak i jego strony technicznej.

Czas na to, co jest najważniejsze – treść, którą chcesz przekazać w swoim mailu. Ten etap nie jest skomplikowany, ale jeżeli znasz kilka reguł, którymi warto się kierować, to będzie on jeszcze łatwiejszy.

Mail powitalny to idealny sposób na pierwszą interakcję z odbiorcą, więc wykorzystaj ją dobrze. Sam pewnie nie czytasz wszystkich maili, które otrzymujesz każdego dnia. Ja też nie, ale po zapisaniu się do newslettera, otwieram pierwszą wiadomość. Z jednej strony po to, żeby sprawdzić czy udało mi się zapisać (często wymaga się też, aby potwierdzić adres mailowy). Z drugiej, ponieważ niektóre firmy mogą sobie pozwolić na “prezent” powitalny. Może to być na przykład kod rabatowy na pierwsze zakupy. Wykorzystaj więc ciekawość odbiorców i zaskocz mailem już na samym początku.

W tym momencie dochodzimy do wspomnianego wcześniej zainteresowania odbiorcy. Wszystko zaczyna się od tematu wiadomości. Pośród kilkudziesięciu maili, które otrzymuje on każdego dnia, temat musi przyciągnąć uwagę i przekonać do otworzenia wiadomości – daj znak, że nie jest to strata czasu. Ten element to materiał na osobny artykuł, jednak musisz sobie uświadomić, że odgrywa on taką samą rolę, jak nagłówek w artykule – jeżeli nie będzie chwytliwy, to nikt nie przeczyta reszty. Przedstawiam Ci niektóre z zabiegów, które możesz wykorzystać:

To jest oczywiście tylko kropla w morzu, dlatego pamiętaj, że zawsze warto testować różne rozwiązania. Korzystaj ze wspomnianych testów A/B, które sprawdzają się w takich przypadkach. Dzięki temu sprawdzisz, co zapewnia Ci większą otwieralność.

Przeczytaj także: Dobry temat maila, czyli 4 sposoby na zwiększenie open rate

Odnoszenie się do bieżących wydarzeń to fajna odskocznia od typowych wiadomości. Jest Dzień Ziemi? Wykorzystaj kontekst, aby podpromować swoje produkty w bardziej ekologiczny sposób. Polska drużyna wygrała mecz? Zaproponuj rabat związany z liczbą bramek. Wszystko zależy od Twojego biznesu oraz tego, na ile jest on elastyczny. Szukaj sytuacji, które pozwolą Ci na stworzenie niecodziennego contentu. Sprawdź, jak firmy wykorzystują RTM? Przykłady Real-time marketingu.

Jak wspomniałam na początku, e-mail marketing daje ogromne możliwości pod kątem personalizacji wysyłanych treści. Dlatego wykorzystaj to, jak tylko możesz. Na podstawie danych, do których masz dostęp, spróbuj stworzyć tak zwaną buyer personę, do której będziesz kierował wiadomości. Dzięki temu, będzie Ci łatwiej stworzyć odpowiednie treści, bo zdasz sobie sprawę, czego oczekuje Twój odbiorca.

Jeżeli jest to dla Ciebie nowość, to zachęcam Cię do przeczytania artykułu (kliknij tutaj), w którym wyjaśniam czym właściwie jest buyer persona oraz jak ją stworzyć.

Jeżeli udało Ci się ustalić, kim są Twoi odbiorcy, to świetnie. Kolejnym krokiem jest odnoszenie się do każdego z osobna. Oczywiście nie chodzi o pisanie za każdym razem osobnych maili, a kierowanie się do odbiorcy w pierwszej osobie. Na ile to możliwe, zamień formułę Przygotowałem dla Was kilka propozycji na Przygotowałem dla Ciebie kilka propozycji. Dzięki temu dajesz mu poczucie, że podchodzisz do niego w indywidualny sposób i zależy Ci na relacji z nim.

A jeżeli już jesteśmy przy kwestii pokazania, że zależy Ci na odbiorcy, to postaraj się zamienić typowo sprzedażową formułkę na wartościowy content. Załóżmy, że prowadzisz herbaciarnię i chcesz wypromować nowe gatunki herbaty, aby klienci chętniej je kupowali. Możesz to wykorzystać, aby podzielić się z nimi swoją wiedzą na ten temat – napisz, jakie właściwości one mają lub do czego można wykorzystać herbatę, poza jej piciem.

Twoi subskrybenci doskonale wiedzą, że otrzymywane od Ciebie wiadomości mają charakter sprzedażowy. Ale gdy widzą 10 maili, tego samego dnia, które w bezpośredni sposób próbują namówić ich na zakup, ciekawa historia lub dawka wiedzy będa odmianą, którą z pewnością docenią.

Ciekawym elementem, który możesz wykorzystać w mailingu jest call to action – czyli zachęcenie odbiorcy do odwiedzenia Twojej strony, skorzystania z promocji czy przeczytania artykułu. Może to być zarówno zdanie na końcu maila, jak i przycisk, który przenosi do pożądanej strony. 

Warto dać odbiorcy odczuć, że jesteś realnym człowiekiem, a Twoja wiadomość nie jest wygenerowana automatycznie, tylko została przez Ciebie stworzona. Dlatego pamiętaj, aby zawsze na końcu się podpisać – w zależności od charakteru maila zrób to w swoim imieniu lub całego zespołu.

Dokładnie na tej samej zasadzie powinieneś podejść do kwestii nadawcy. Pamiętaj, że odbiorca widzi jego nazwę oraz adres mailowy, z którego otrzymał wiadomość. Dlatego, po raz kolejny, zadbaj o to, aby wskazywały na to, że wysyła je człowiek, a nie bot.

Wiesz już, że treść jest najważniejsza. Warto jednak pamiętać, że najlepiej oddziałuje ona wtedy, gdy współgra z nią aspekt techniczny. Na co więc zwrócić szczególną uwagę?

Zadbaj o to, aby treść była uporządkowana. W tym przypadku sprawdzają się te same zasady, co przy pisaniu artykułu na bloga. Stosuj akapity, pogrubienia, nagłówki – im bardziej przejrzysty tekst, tym chętniej i łatwiej się go czyta.

Gdy decydujesz się na umieszczenie zdjęć lub grafik, zadbaj o to, aby współgrały z tym, co piszesz. Odnosząc się do sukienek nie dodawaj zdjęcia butów. Jeżeli na tym etapie współpracujesz z grafikiem, warto abyś przesłał mu wcześniej stworzone copy – czasami w rozmowie nie przekażesz tego, co będzie mógł stwierdzić po samodzielnym przeczytaniu tekstu.

Oszczędź odbiorcom czas i dodaj odpowiednie linki. Dzięki temu już w trakcie czytania wiadomości mają oni możliwość przeniesienia się na Twoją stronę. W innym wypadku albo o tym zapomną, albo nie będą mogli znaleźć odpowiedniej podstrony (o tym pamiętaj zwłaszcza, gdy chcesz skierować ruch na konkretny artykuł na blogu, produkt w sklepie itp.) 

Wartościowym zabiegiem jest wykorzystywanie banerów, które są przystosowane do treści danego maila. Wtedy od razu po otworzeniu wiadomości zauważalna jest informacja, na przykład o promocji. A jeżeli można w nią kliknąć, by od razu przenieść się na stronę, to jeszcze lepiej.

Ten punkt wiąże się z umieszczeniem linków. Jeżeli wysyłasz ofertę sprzedażową, w której wspominasz o konkretnym produkcie lub chcesz, aby ruch kierował się na odpowiednią podstronę, to wstaw właściwy link. Nie kieruj czytelnika na stronę główną – bardzo prawdopodobne, że nie będzie mu się chciało samodzielnie szukać produktu pośród dziesiątek innych. Może on też w międzyczasie znaleźć coś innego, co przykuje jego uwagę – fajnie, że coś go zainteresowało, ale jeśli zależało Ci na ruchu na innej podstronie, to nie jest to całkowity sukces.