Facebook z każdym rokiem coraz bardziej ogranicza zasięgi, na czym najbardziej cierpią właściciele blogów oraz małych firm. Wykorzystują oni Facebooka do regularnego pozyskiwania ruchu na swoje strony. Kilka lat temu nie było z tym żadnego problemu i posty docierały do niemal wszystkich użytkowników, którzy polubili nasz fanpage. Niestety po jakimś czasie algorytm Facebooka zaczął ograniczać zasięgi, aż w końcu doszło do tego, że post na stronie na FB o liczbie 100 tysięcy polubień, ma czasami zaledwie kilkanaście reakcji i bardzo mały zasięg.

Jak więc działa algorytm Facebooka i dlaczego ogranicza zasięgi?

Portal Marka Zuckerberga robi to po to, aby wymusić płatne promocje i ograniczyć wyświetlanie na tablicach informacji reklamowych.

Od jakiegoś czasu wielu użytkowników skarżyło się, że zamiast postów znajomych, na pierwszym miejscu w aktualnościach znajdują skupisko informacji z popularnych stron na Facebooku. Oczywiście dla większych marek, dysponujących sporym budżetem reklamowym, nie stanowi to wielkiego problemu. Gorzej sprawa wygląda w przypadku mniejszych firm.

Jednak algorytm Facebooka, podobnie jak każdy inny, można rozpracować i zacząć wykorzystywać na swoją korzyść. Obecnie na ranking postów wpływa kilka czynników.

Algorytm Facebooka – jak sobie radzić ze zmianami?

Okazuje się, że posty, które otrzymały reakcję inną niż domyślny „like”, a więc serduszko lub jedną z buziek, są wyżej w rankingu. Oznacza to, że post, który otrzymał 5 polubień, będzie niżej od posta, który otrzymał 5 serduszek.

Algorytm Facebooka - obrazek w treści
Źródło: Pixabay, https://pixabay.com/pl/illustrations/facebook-sieci-spo%c5%82ecznej-sie%c4%87-76532/, stan na 27.01.2019

Pierwszeństwo w aktualnościach zyskują również posty, pod którymi wywiązała się dyskusja (warto więc zadbać o zaangażowanie odbiorców). Może to być nawet zawzięta dyskusja pomiędzy tylko dwoma użytkownikami, a nasz post już będzie miał szansę znaleźć się wyżej. Tutaj warto zwrócić uwagę, że dyskusje pomiędzy administratorem danej strony a innymi użytkownikami nie są brane pod uwagę. Liczą się głównie dyskusje, które powstały pomiędzy innymi użytkownikami, którzy są zainteresowani naszą stroną. Warto więc tak komponować posty, aby prowokować potencjalne dyskusje w komentarzach.

Ponadto pierwsze wyświetlane będą posty, które angażują czytelników do innych działań, niż tylko zostawienie jakiejś reakcji. Warto tworzyć ciekawe posty, które zmuszą jak najwięcej użytkowników do:

  • pozostawienia reakcji,
  • pozostawienia komentarza,
  • udostępnienia posta,
  • kliknięcia udostępnianego linku.

Jeśli nie masz pomysłu na angażujący content, skorzystaj z naszych 10 przykładów postów, które możesz opublikować na stronie na Facebooku. Miej też zawsze na uwadze, że posty, w których znajduje się link prowadzący np. do naszego bloga, zwykle docierają do mniejszej liczby osób, niż niezawierające linku.

Pamiętaj też, aby unikać postów, które zachęcają do sztucznego generowania komentarzy lub reakcji. Przykładem może być post, który zachęca do oznaczenia w komentarzu osoby, która lubi piłkę nożną. Facebook dąży do całkowitego wyeliminowania tego typu postów z aktualności.

Kolejnym świetnym pomysłem jest poinformowanie swoich użytkowników, by wybrali opcję „wyświetlaj najpierw”. Mogą tego dokonać, klikając jeszcze raz w polubienie strony, korzystając z rozsuwanej listy opcji.

Grupy rozwiązaniem na zmiany w algorytmie Facebooka

Jednym z rozwiązań, które pomagają pokryć straty związane z ruchem na stronie, są Facebook’owe grupy. W aktualnościach coraz częściej możemy zauważyć, że pojawia się więcej postów z grup. Jeśli prowadzisz bloga, portal lub mniejszą firmę, koniecznie powinieneś pomyśleć o założeniu grupy.

Algorytm Facebooka, mimo że trochę skomplikowany, wciąż jest możliwy do rozpracowania. Wykorzystując odpowiednią wiedzę, nadal można generować pokaźny ruch na swoje witryny. Posty publikowane na stronie na FB powinny być ciekawe i zachęcać do dyskusji w komentarzach. Najlepiej do własnych witryn linkować co jakiś czas, przeplatając takie posty z postami bez linków.

Walka o wyświetlenia koniec końców nie jest walką z wiatrakami i włożony wysiłek często się opłaca. A jeśli chcesz osiągać większe efekty, oprócz organicznego zdobywania zasięgów, zainwestuj w Facebook Ads. Często nawet niewielki wkład pieniężny daje całkiem duże rezultaty.