Spis treści
Wybierz do której części artykułu chcesz przejść
Czy kiedykolwiek dodałeś zdjęcie z wakacji z oznaczeniem hotelu, wrzuciłeś opinię o zakupionych butach albo nagrałeś krótkie wideo z nowym smartfonem i wrzuciłeś je na TikToka? Jeśli tak – gratulacje, właśnie stworzyłeś User Generated Content (UGC), czyli treści tworzone przez użytkowników.
To jeden z najpotężniejszych trendów w świecie marketingu, a przy tym… zupełnie naturalny. Treści generowane przez użytkowników to dziś codzienność internetu. I – co ważniejsze – potężne narzędzie dla firm.
Czym właściwie jest UGC?
User Generated Content to treści, które powstają z inicjatywy użytkowników internetu – czasem spontanicznie, a czasem na zlecenie marki, zazwyczaj z zachowaniem stylu „prawdziwego klienta”. Chodzi o naturalność, codzienność i autentyczne pokazanie produktu w użyciu – bez studyjnych ujęć i perfekcyjnych kadrów.
UGC może mieć różne formy: opinie na Google, zdjęcia z zakupami wrzucone na Instagram, filmik z recenzją na TikToku czy nawet zabawny komentarz pod postem marki. Coraz częściej firmy płacą twórcom za takie materiały, ale nie oczekują wielkiej produkcji – liczy się wiarygodność i ludzki przekaz.
Treści tworzone przez ludzi – nie przez marki
User Generated Content to nic innego jak materiały tworzone przez klientów, użytkowników, fanów czy odbiorców, bez agencji reklamowej w tle. Czasem są to zupełnie spontaniczne publikacje, a czasem – coraz częściej – treści powstające na zlecenie marek, ale wciąż wyglądające jak „z życia”.
Co może być UGC?
- filmik na TikToku pokazujący test nowego podkładu,
- zdjęcie na Instagramie z weekendowego wypadu w hotelu z oznaczeniem profilu marki,
- komentarz na forum: „kupowałam, polecam!”,
- „aesthetic” zdjęcie na Pintereście z nowym modelem butów,
- recenzja na YouTubie
Niektóre z tych treści powstają spontanicznie, inne – w ramach płatnych współprac, ale jedno pozostaje niezmienne: UGC jest często profesjonalnie przygotowane, zachowując jednak charakter autentyczności, który odróżnia je od klasycznych reklam.
Dlaczego UGC jest ważne dla marek?
Bo to nie marka mówi, że jest super – to klienci mówią to za nią.
W świecie, w którym scrollujemy setki postów dziennie, a zaufanie do klasycznych reklam spada, treści tworzone przez użytkowników są jak powiew świeżości. Prawdziwe zdjęcia, autentyczne opinie, luźne filmiki – to wszystko sprawia, że marka przestaje być tylko firmą, a zaczyna być czymś więcej: społecznością, stylem życia, rekomendacją od znajomego.
Oto, co marki zyskują dzięki UGC:
- Wiarygodność – Kiedy widzisz, że ktoś realny poleca produkt, łatwiej Ci w to uwierzyć niż w piękną reklamę z modelką i hasłem „numer 1 na rynku”.
- Zasięg bez dodatkowych kosztów – Klienci sami robią zdjęcia, nagrywają TikToki, dzielą się wrażeniami. Marka zyskuje widoczność, nawet nie ruszając palcem (choć warto ten content później dobrze wykorzystać).
- Społeczność wokół marki – UGC buduje poczucie przynależności. Ktoś wrzuca zdjęcie z nową torbą? Ktoś inny to widzi i czuje, że „też chce być częścią tego świata”.
- Lepsze wyniki sprzedaży – Badania pokazują, że autentyczne opinie wpływają na decyzje zakupowe bardziej niż opisy produktowe. UGC działa jak turbo skuteczna rekomendacja.
- Content, który żyje długo – Dobry UGC może być wykorzystany na wiele sposobów: na stronie, w kampaniach reklamowych, na profilach społecznościowych. I cały czas działa.
UGC to po prostu głos Twoich klientów. A nic nie sprzedaje lepiej niż klient, który naprawdę lubi Twój produkt i nie boi się o tym mówić. Szczególnie wtedy, gdy mówi to na swoim TikToku, Insta Stories albo w komentarzu, który zobaczą tysiące innych potencjalnych klientów.
Dlaczego współprace z influencerami przestały być autentyczne, a UGC jest lepszą alternatywą?
Współprace z influencerami były kiedyś kluczowym narzędziem w marketingu. Marki płaciły popularnym twórcom social media, aby promowali ich produkty w sposób, który miał być postrzegany jako bardziej autentyczny niż tradycyjne reklamy. Jednak z biegiem czasu, ta forma współpracy straciła swoją wiarygodność, a sama idea influencer marketingu zaczęła być postrzegana jako coraz bardziej komercyjna.
1. Komercjalizacja influencer marketingu
W początkowych latach influencer marketingu, wielu twórców rzeczywiście miało wpływ na swoich obserwujących i dzieliło się autentycznymi doświadczeniami z produktami, które naprawdę lubili. Jednak wraz z rosnącą popularnością tej formy współpracy, influencerzy zaczęli przyjmować coraz więcej płatnych ofert, co spowodowało, że ich rekomendacje stały się mniej autentyczne. Wiele osób zauważyło, że influencerzy promują produkty, których nigdy wcześniej nie używali – a wszystko to w zamian za wynagrodzenie. Zamiast promować coś, co naprawdę ich zachwyca, zaczęli reklamować wszystko, co przynosiło im pieniądze.
2. Zmieniająca się rola twórców UGC
User Generated Content nie jest już tworzony tylko przez „zwykłych” użytkowników czy klientów – coraz więcej osób zajmuje się tworzeniem UGC zawodowo. Twórcy UGC to osoby, które tworzą content na zlecenie marki, ale robią to w sposób, który zachowuje charakter „zwykłych” treści. To twórcy, którzy traktują to jako swoją profesję i są w stanie generować treści na życzenie, dbając o jakość produkcji i dopasowanie do estetyki marki. Ta profesjonalizacja UGC sprawia, że te treści stają się coraz bardziej dopracowane, a jednocześnie nadal mają charakter bardziej autentyczny, niż klasyczne reklamy, ponieważ wyglądają jak produkowane przez konsumentów.
3. Autentyczność a profesjonalizm w UGC
Współczesne UGC łączy profesjonalizm z autentycznością. Twórcy UGC nie muszą już być po prostu „zwykłymi” użytkownikami – są to specjaliści, którzy potrafią stworzyć treści, które będą wyglądały naturalnie i angażująco. Współczesny UGC nie jest już chaotyczną, przypadkową treścią, ale starannie zaplanowanym materiałem, który jest tworzony z myślą o wrażeniu autentyczności. Dzięki profesjonalizmowi, UGC zyskuje większą jakość, a twórcy są w stanie produkować content na najwyższym poziomie, co jest dużą zaletą dla marek.
4. UGC jako wiarygodniejsza alternatywa dla influencerów
Choć influencerzy mogą generować wysokiej jakości treści, to UGC zyskuje przewagę, ponieważ jest bardziej postrzegane jako prawdziwe i autentyczne. Treści tworzone przez użytkowników mają większą wartość, gdyż są odbierane jako „od serca” i bez ukrytych intencji reklamowych. UGC jest tworzony przez osoby, które mają prawdziwe doświadczenia z danym produktem, co czyni te treści wiarygodnymi w oczach potencjalnych klientów. Z kolei influencerzy, nawet ci najbardziej szanowani, mogą być postrzegani jako osoby, które reklamują produkty głównie dla zysku, a nie dlatego, że rzeczywiście je polecają.
Od spontaniczności do zawodu – czyli jak UGC stało się sposobem na pracę?
Dziś coraz więcej osób profesjonalnie zajmuje się tworzeniem treści, które mają wyglądać jak spontaniczne, ale są dokładnie przemyślane. Ich zadaniem jest pokazać produkt w naturalnym kontekście – tak, jakby to był zwykły, nieplanowany TikTok. Ale w rzeczywistości za tym „luźnym vibe’em” stoi:
- dobrze napisany scenariusz,
- przemyślana prezentacja produktu,
- często kilka prób nagrań,
- i coraz lepszy sprzęt, który sprawia, że filmiki wyglądają jak z mini studia nagraniowego.
I choć taki content dalej „udaje zwykły”, to jakość dźwięku, światło, stabilne kadry i montaż pokazują, że twórcy podchodzą do tematu profesjonalnie. Bo skoro można na tym zarabiać – warto zainwestować.
Co więcej, w momencie gdy marka decyduje się na płatną współpracę z twórcą UGC, coraz częściej nie chodzi już tylko o „naturalność” i autentyczność. Zaczyna się liczyć coś więcej – zasięg, estetyka, dopracowany montaż i zdolność twórcy do przyciągania uwagi odbiorców w ciągu pierwszych 3 sekund. UGC staje się więc połączeniem autentycznego stylu z profesjonalnym wykonaniem. Trochę jak reklama, która nie wygląda jak reklama, ale działa jak najlepiej przemyślana kampania.
Jak marki mogą zachęcić użytkowników do tworzenia UGC?
Zachęcenie ludzi do tworzenia UGC nie polega dziś na wrzuceniu posta „oznacz nas, a może cię udostępnimy” – to za mało. Dzisiejszy użytkownik potrzebuje pomysłu, emocji i pretekstu, żeby chcieć coś nagrać lub wrzucić. A marki, które to rozumieją, potrafią tworzyć angażujące i naturalne kampanie, które zachęcają do działania.
Co działa najlepiej?
- Trend-based challenges – czyli wyzwania nawiązujące do aktualnych trendów na TikToku. Jeśli marka wejdzie w popularny dźwięk, filtr albo format i dostosuje go do swojego produktu, użytkownicy chętniej nagrywają własne wersje. Nikt nie chce przegapić najbardziej popularnego trendu.
- Estetyczne unboxingi – jeśli Twój produkt dobrze wygląda po otwarciu (ładne opakowanie, gratisy), klienci sami czują potrzebę nagrania unboxingu. Nie musisz ich o to prosić – wystarczy, że zadbasz o doświadczenie „wow” przy pierwszym kontakcie z paczką.
- FOMO i storytelling – pokazuj historie innych klientów, które są ciekawe, inspirujące lub zabawne. Kiedy użytkownik widzi, że inni publikują filmiki „jak wyglądał mój dzień z produktem X” albo „co się wydarzyło po użyciu Y” – sam zaczyna kombinować, jak pokazać swoją wersję.
- Nagrody za kreatywność, nie za zasięg – nie każdy ma tysiące obserwujących, ale wiele osób ma świetne pomysły. Konkursy typu „stwórz TikToka z naszym produktem – wybieramy najciekawszy!” są dużo bardziej motywujące niż „wygra osoba, która zgarnie najwięcej polubień”.
- Odpowiedź od marki – najprostszy sposób, żeby użytkownik poczuł się zauważony? Komentarz, serduszko, repost. Serio. Nawet duże konta potrafią się rozpędzić tylko dlatego, że marka zareagowała na ich twórczość.
W skrócie: daj ludziom coś, co mogą podłapać, dodać coś od siebie i jeszcze poczuć się częścią większej społeczności. Niech tworzenie UGC będzie zabawą, a nie obowiązkiem. Bo tylko wtedy będą chcieli robić to szczerze – i z własnej woli. A to przecież sedno całego UGC.
Potencjalne zagrożenia i wyzwania związane z UGC
UGC potrafi być złotem – ale jak to ze złotem bywa, czasem trafiają się też fałszywe błyskotki. Mimo że treści tworzone przez użytkowników mogą budować zasięgi, zaangażowanie i zaufanie, to nie wszystko da się przewidzieć i kontrolować. A właśnie brak kontroli bywa największym wyzwaniem.
1. Nie wszystko, co „autentyczne”, pasuje do marki
Jeśli zostawiasz użytkownikom wolną rękę, musisz liczyć się z tym, że nie zawsze będą mówić o Twoim produkcie tak, jakbyś sobie tego życzył. Może się pojawić treść:
- niezgodna z wartościami marki,
- pokazująca produkt w nieodpowiednim kontekście (np. wulgarnym lub ryzykownym),
- albo po prostu… słaba jakościowo.
Czasem z pozoru niewinny TikTok z Twoim produktem może wywołać burzę w komentarzach – i nagle zamiast pozytywnego zasięgu masz mikro-kryzys.
2. Krytyka i negatywne recenzje
UGC to nie tylko laurki. Klienci mają dziś głos – i potrafią go używać. Jeśli coś pójdzie nie tak, użytkownicy nie będą czekać na kontakt z biurem obsługi – po prostu wrzucą filmik z opisem, co poszło nie tak. A to może viralowo roznieść się po sieci i narobić dużo szkody.
Oczywiście – konstruktywna krytyka jest ważna. Ale trzeba być przygotowanym, żeby ją dobrze przyjąć i zareagować profesjonalnie, zanim sytuacja wymknie się spod kontroli.
3. Fake UGC i utrata zaufania
W świecie, gdzie coraz więcej treści UGC jest tworzonych za pieniądze, łatwo o sytuację, w której „autentyczny filmik” okaże się… mniej autentyczny, niż wygląda. Użytkownicy szybko wyczuwają, kiedy ktoś udaje „zwykłego klienta”, a tak naprawdę realizuje płatną kampanię – i nie lubią być wprowadzani w błąd. Przejrzystość i oznaczanie współprac to absolutna podstawa.
4. Prawa autorskie i zgody
Marka repostuje filmik klienta z TikToka, bo super pokazuje produkt? Świetnie – ale czy zapytała o zgodę? W teorii to „tylko Instagram”, w praktyce – to wciąż czyjaś własność intelektualna. Brak zgody na wykorzystanie UGC może skończyć się w najlepszym wypadku niezręcznością, w najgorszym – konfliktem prawnym.
Jak zostać twórcą UGC?
1. Zrozum, czym UGC różni się od klasycznego influencer marketingu
Zanim rzucisz się w wir tworzenia treści, warto złapać podstawy. Twórca UGC to nie influencer z dziesiątkami tysięcy followersów. Tu nie chodzi o popularność, tylko o umiejętność tworzenia treści, które wyglądają naturalnie, są estetyczne i… sprzedają. Marka nie płaci Ci za zasięg – płaci za filmik lub zdjęcie, które może wykorzystać w swojej kampanii.
Masz 300 obserwujących? Żaden problem. Jeśli potrafisz nagrać TikToka w stylu „first impression”, „lifehack z produktem” albo pokazać interesująco unboxing – jesteś w grze.
2. Przygotuj swoje portfolio – nawet jeśli dopiero zaczynasz
W świecie UGC nie potrzebujesz tysięcy obserwujących, ale potrzebujesz czegoś, co pokażesz marce jako próbkę swojego stylu. Najlepiej: portfolio. Nie musi być oficjalne. Możesz je wrzucić jako przypięte filmiki na TikToku, zapisane rolki na Instagramie albo nawet prezentację w Google Drive.
Nie masz jeszcze zleceń? Nagraj kilka przykładowych treści z produktami, które masz pod ręką. Może to być:
- test ulubionego serum do twarzy,
- „co w mojej torebce” z produktami, które kochasz,
- unpacking paczki z popularnego sklepu.
Pokaż, że potrafisz tworzyć content, który nie tylko dobrze wygląda, ale też ma ten „vibe” współczesnego internetu.
3. Znajdź pierwsze współprace i zacznij zarabiać
Gdzie szukać zleceń?
- Grupy na Facebooku – jest to najpopularniejszy sposób na szukanie zleceń. Na Facebook’u jest pełno grupek, na których marki ogłaszają się z tym, że szukają twórcy UGC.
- Bezpośrednie zgłoszenia – przejrzyj profile marek, które pasują do Twojego stylu i napisz do nich z propozycją: „Hej! Tworzę content UGC, oto moje przykłady, chętnie nagram coś dla Was”.
Ważne: nie spamuj, nie wysyłaj masowych wiadomości i nie pisz „chcę współpracować”. Zamiast tego pokaż konkret: „Mam pomysł na 3 filmiki z użyciem Waszego produktu X. Tworzę treści w stylu UGC, które możecie wykorzystać w reklamach”.
Z czasem możesz ustalać swoje stawki (np. 300–700 zł za filmik), rozszerzać ofertę o zdjęcia czy voice overy i… pracować jako niezależny twórca, który nie musi być influencerem, żeby działać z markami na poważnie.
Przykład UGC: Sukces marki Neboa na TikToku
Przykład marki Neboa, która wypuściła na rynek maski do włosów, doskonale obrazuje siłę User Generated Content (UGC) w marketingu. Choć początkowy rozrost popularności tych produktów na TikToku był całkowicie spontaniczny i bez bezpośredniego wpływu samej marki, to właśnie autentyczność użytkowników była kluczowa dla ich viralowego sukcesu. Klienci zaczęli dzielić się swoimi doświadczeniami, prezentując efekty stosowania masek do włosów na swoich profilach. Takie treści, tworzone przez prawdziwych konsumentów, zyskują znacznie większe zaufanie niż klasyczne reklamy, co sprawia, że marka zyskuje ogromną widoczność i pozytywne opinie.
Źródło: TikTok @kamaszymanska, TikTok @curly.cup.cake, TikTok @nizeexa
Firma Neboa, choć nie miała pełnej kontroli nad początkowym rozrostem popularności swoich produktów w social media, aktywnie angażowała się w interakcje z użytkownikami. Komentując filmiki, dziękowała za ich stworzenie i dzielenie się doświadczeniami. W przypadkach, gdy twórcy filmików mieli wątpliwości co do działania maski lub gdy efekt na włosach nie był zgodny z oczekiwaniami, firma udzielała wskazówek, jak poprawić rezultat. Dzięki takiej bezpośredniej i pomocnej komunikacji, Neboa zbudowała silną więź z użytkownikami, co dodatkowo wzmocniło ich pozytywne nastawienie do marki.
To doskonały przykład, jak treści tworzone przez użytkowników mogą stać się potężnym narzędziem w promocji produktów, nawet bez bezpośredniego zaangażowania marki. UGC w tym przypadku pomogło marce Neboa zbudować silną obecność online i przyciągnąć nowych klientów, którzy chętnie dzielili się swoimi doświadczeniami z produktami, budując wokół nich społeczność.
Podsumowanie
UGC stało się jednym z najważniejszych elementów strategii marketingowej dla marek. Treści tworzone przez użytkowników to autentyczne i wiarygodne opinie, które pomagają budować prawdziwą społeczność wokół produktów. Kiedy użytkownicy dzielą się swoimi doświadczeniami na social media, ich treści mają naprawdę dużą moc – są postrzegane jako bardziej prawdziwe niż tradycyjne reklamy.
Dzięki UGC na popularnych platformach społecznościowych, jak Instagram, TikTok, czy Pinterest, marki zyskują więcej zasięgów, zaangażowania i lojalności swoich klientów. Treści generowane przez użytkowników pomagają firmom nie tylko dotrzeć do szerszej publiczności, ale także tworzyć bardziej autentyczną komunikację z konsumentami. UGC wpływa na to, jak marka jest postrzegana, budując jej wiarygodność.
Podsumowanie
Co to jest UGC?
Jeśli chcesz generować wartościowy content marketingowy i wskoczyć na wyższy level w marketingu swojej firmy, musisz wiedzieć, że wykorzystanie user-generated content w strategii marketingowej to klucz. Zalety user generated content są ogromne – zaangażowanie użytkowników w tworzenie i dzielenie się treściami pozwala markom nie tylko zwiększyć zasięg, ale również zbudować prawdziwą więź z społecznością wokół swojej marki.ontent plan to fundament, na którym możesz budować długoterminową strategię komunikacji marki.
Zostań partnerem inmarketing!