Co to jest slogan reklamowy? Podpowiadamy jak go stworzyć

Wyobraź sobie świat bez haseł reklamowych. Idziesz do sklepu i zamiast „Doda Ci skrzydeł” widzisz tylko „Napój energetyczny, 250 ml”. Niby wiesz, co kupujesz, ale gdzie ten błysk, ta magia? 

Slogan, inaczej hasło reklamowe, to krótka, chwytliwa fraza, która ma przyciągnąć uwagę odbiorców i zapamiętać się w ich głowach na długo. Dobre hasło nie tylko promuje produkt czy usługę, ale też odzwierciedla wartości organizacji i buduje jej rozpoznawalność. Można powiedzieć, że w świecie reklamy odgrywa rolę aktora pierwszoplanowego – błyszczy, zachwyca i przekonuje odbiorców, że „Jesteś tego warta”. 

Dlaczego firmy tak się starają, by ich hasła reklamowe były jak najlepsze? W tłumie podobnych produktów i usług łatwo się zgubić, a dobry slogan potrafi przyciągnąć klientów jak magnes. Slogan jest elementem komunikacji, który pokazuje tożsamość marki, doskonale oddaje istotę i jej wartości w celu przyciągnięcia uwagi.  Dobrze dobrane hasło pomaga:

Nasz mózg uwielbia emocje. To one sprawiają, że pewne informacje są dla nas ważniejsze i łatwiej je zapamiętujemy. Badania pokazują, że aż 95% decyzji zakupowych podejmujemy podświadomie, kierując się emocjami. Dlatego skuteczne slogany często odwołują się do uczuć, tworząc emocjonalne połączenie między klientem a marką. Badania przeprowadzone przez Lesa Bineta i Petera Fielda wykazały, że kampanie reklamowe oparte na emocjach są niemal dwa razy bardziej skuteczne niż te skupiające się na racjonalnych argumentach. To pokazuje, jak ważne jest tworzenie haseł, które poruszają serca, a nie tylko umysły odbiorców.

Nasz mózg kocha powtórzenia. To dlatego piosenki z prostymi refrenami tak łatwo wpadają w ucho. Podobnie jest ze sloganami. Regularne eksponowanie konsumenta na dane hasło wzmacnia jego pamięć i skojarzenie z marką. Jak mówi stare przysłowie: „Kropla drąży skałę”.

Oczywiście o gustach się nie dyskutuje, ale… są pewne cechy wspólne tych najlepszych sloganów reklamowych, które zapadają w pamięć klientów na lata. Skuteczny slogan to coś więcej niż chwytliwa fraza – to wizytówka marki, która wyróżnia ją na tle konkurencji i buduje świadomość odbiorców.

Najlepsze slogany są krótkie, konkretne i pełne energii. To jak espresso w świecie marketingu – mała dawka, a daje kopa! Kluczem jest zwięzłość i celność – nikt nie będzie czytał hasła, które brzmi jak umowa kredytowa. Slogan musi być jak dobry żart – szybko trafiać do odbiorcy i zostać z nim na długo. 

Najlepsze hasła reklamowe odgrywają kluczową rolę w budowaniu relacji z odbiorcami. Tworzenie sloganu reklamowego powinno opierać się na emocjach – od poczucia luksusu („Jesteś tego warta”) po czystą przyjemność („I’m lovin’ it”). Pozytywne skojarzenia z marką zwiększają szansę na zakupu produktu.

Dobry slogan przyciąga uwagę odbiorców, bo odpowiada na pytanie: „Dlaczego warto skorzystać z naszej oferty?”. Hasło powinno jasno komunikować wartość marki i jej produktów lub usług. Mastercard zrobił to perfekcyjnie: „Są rzeczy, których nie kupisz za pieniądze. Za wszystko inne zapłacisz kartą Mastercard”. Krótka, trafna reklama,  zapadająca w pamięć i wyróżniająca się na tle konkurencji.

Slogan powinien być łatwy do zapamiętania, dlatego w tworzeniu sloganu reklamowego często stosuje się rytm, rym lub aliterację. To sprawia, że chwytliwe hasło dosłownie „wpada w ucho” i zostaje w świadomości konsumentów na długo.

Slogan w marketingu to coś więcej niż tylko skuteczne hasło i chwytliwy tekst reklamowy – to filar komunikacji marki. To jak motto, które powinno nie tylko przyciągać uwagę odbiorców, ale także harmonijnie współgrać z całą strategią marketingową, wartościami firmy i jej przekazem reklamowym. 

Wyobraź sobie, że marka promuje się jako ekologiczna, stawia na naturalne składniki, a jej slogan brzmi: „Tylko chemia daje moc”. Coś tu nie gra, prawda? Skuteczny slogan musi być spójny z wizerunkiem marki, jej produktami, usługami i całą komunikacją marketingową. Przykłady?

Dobre hasło reklamowe nie powstaje przypadkowo – to efekt strategii i głębokiego zrozumienia, czym marka chce być dla swoich klientów. Hasło marki powinno wzmacniać jej tożsamość i wyróżniać ją na tle konkurencji. 

No dobra, to nie jest takie proste. Być może te 5 kroków nie sprawi, że od razu napiszesz zapadający głęboko w pamięć slogan, ale na pewno dowiesz się od czego zacząć. Pamiętaj! Praktyka czyni mistrza.

Przykład: Nike = determinacja, sport, wytrwałość → „Just do it”

Przykład: L’Oréal celuje w kobiety, które chcą czuć się piękne i pewne siebie → „Jesteś tego warta”

Przykład: McDonald’s → „I’m lovin’ it” – tylko trzy słowa, a znają je miliony!

Przykład: Mastercard → „Za wszystko inne zapłacisz kartą Mastercard” – podkreślenie łatwości płatności.

Dobra praktyka: Zrób mini badanie – zapytaj znajomych lub klientów, które hasło najbardziej im się podoba.

Wymyślenie chwytliwego sloganu to sztuka. To jak próba upchnięcia całej osobowości marki w kilku krótkich słowach. Nie może być ani za długie, ani za nudne, musi brzmieć dobrze i, co najważniejsze, zapadać w pamięć. Gdyby to było proste, każdy miałby swoje „Jesteś tego warta”. Na szczęście w tym kreatywnym procesie nie jesteś sam – na ratunek przychodzą nowoczesne technologie, które pomagają odkryć najlepsze hasła promocyjne.

Jednym z coraz popularniejszych rozwiązań jest sztuczna inteligencja. AI w marketingu, e-commerce i SEO już na dobre zadomowiła się w strategiach promocji marek, a generatory sloganów to jedno z narzędzi, które pozwala szybko wygenerować propozycje haseł. Działają one w prosty sposób: analizują ogromne bazy danych reklamowych sloganów na świecie, badają trendy i optymalizują frazy, by były jak najbardziej skuteczne. Brzmi świetnie? Owszem, ale jak to zwykle bywa – nie wszystko jest takie idealne, jak się wydaje.

Nie ma co się oszukiwać – najlepsze slogany nie powstają w pięć minut. To nie jest tak, że siadasz, bierzesz długopis i nagle spływa na Ciebie olśnienie rodem z reklamy Coca-Coli. Tworzenie sloganu to proces, w którym kluczową rolę odgrywa burza mózgów. Może wydawać się chaotyczna, ale to właśnie dzięki niej powstają najbardziej kreatywne i zapadające w pamięć hasła.

Burza mózgów to moment, kiedy warto wyrzucić na stół wszystkie pomysły – nawet te najdziwniejsze i najbardziej absurdalne. Właśnie wtedy, gdy pozwalamy sobie na swobodną kreatywność, pojawiają się perełki. Zdarza się, że świetny slogan jest wynikiem przypadkowego żartu, skojarzenia lub połączenia dwóch zupełnie różnych koncepcji.

Taka dyskusja powinna mieć jednak pewną strukturę – to nie jest luźna rozmowa o wszystkim i o niczym. Jeśli chcesz, by była efektywna, dobrze jest trzymać się kilku zasad.

Chodzi o wymyślenie sloganu, ale jaki on powinien być? Czy zależy Ci na prostym haśle, które skutecznie przyciąga uwagę, czy może na czymś bardziej poetyckim i emocjonalnym?

To bardzo ważne, żeby na tym etapie nikt nie mówił: „Eee, to brzmi głupio” albo „To nie ma sensu”. Każdy pomysł ma wartość i nawet z czegoś pozornie nietrafionego może wyniknąć coś genialnego.

Możesz zrobić mapę myśli, spisać wszystkie słowa, które kojarzą się z marką, jej wartościami i produktami, a potem łączyć je w różne konfiguracje. Czasem pomaga metoda „co by było, gdyby…” – np. co by było, gdyby Twoja marka była superbohaterem, piosenką albo zwierzęciem? Takie skojarzenia często prowadzą do naprawdę oryginalnych pomysłów.

Najlepsze slogany są krótkie i łatwe do zapamiętania, ale wcale nie są oczywiste. Hasło od Nike jest proste, ale ma potężne znaczenie. Slogan L’Oreal to nie tylko reklama, ale wręcz filozofia marki. Nie bój się eksperymentować z rytmem, rymami czy grą słów – to właśnie te elementy sprawiają, że hasło wpada w ucho.

Gdy już wybierzesz kilka najlepszych opcji, sprawdź, jak reagują na nie inni. Powiedz je na głos, wyślij znajomym, zapytaj klientów. Jeśli ludzie zapamiętają slogan po jednym usłyszeniu i kojarzą go z Twoją marką, to znak, że masz hit. Jeśli jednak potrzebują chwili, żeby się zastanowić, albo mylą go z innymi hasłami – warto jeszcze popracować nad dopracowaniem komunikatu.

Burza mózgów to nieodłączny element tworzenia sloganów, ale też świetna okazja do m.in. zabawy słowem, odkrywania nowych kierunków i spojrzenia na swoją markę z innej perspektywy. Więc jeśli masz wrażenie, że nic nie przychodzi Ci do głowy – nie panikuj. Po prostu zbierz ekipę, weź notes, zrób dobrą kawę i zacznij rzucać pomysłami. Nawet jeśli pierwsze propozycje będą średnie, to właśnie w tym procesie rodzą się te najlepsze! 

Źródło badania: