Hard bounce i soft bounce w e-mail marketingu

Żeby e-mail marketing przynosił oczekiwane rezultaty, należy przeprowadzać analizy raportów. Dzięki nim wiemy, nad czym powinniśmy popracować lub co warto zmienić w kolejnych kampaniach. Bardzo ważnymi wskaźnikami są Click Through Rate (CTR) oraz Open Rate (OR), o których znaczeniu pisaliśmy TUTAJ. Warto jednak zwracać uwagę nie tylko na tak podstawowe elementy i zainteresować się bardziej szczegółową analizą.

Tak zwane odbicia wiadomości to problem, z którym spotyka się wielu marketerów, a który nie wynika bezpośrednio z wykorzystywanego systemu do wysyłki – jest to problem generowany przez serwer docelowy. Odbicia dzielimy na miękkie oraz twarde, i do każdego z nich trzeba podejść w inny sposób.

Co ważne, wiadomości odbitej nie należy mylić ze spamem! Odbicia nie trafiają do żadnego folderu, ponieważ po prostu nie docierają do odbiorcy.

Soft bounces to mniej niebezpieczny rodzaj odbić, który wiąże się z tymczasowymi awariami, takimi jak na przykład awaria serwera lub zerwane połączenie, spowodowane zbyt długim czasem żądania. Są to problemy, które finalnie zostaną rozwiązane i jest szansa, że nasze kolejne wiadomości będą normalnie docierać do odbiorców.

Hard bounces, czyli twarde odbicia są bardziej niebezpieczne. Oznaczają one, że wiadomość nie dotarła do odbiorcy ze względu na poważny problem, który nie będzie mógł zostać rozwiązany. A co za tym idzie, nasze kolejne kampanie również do niego nie dotrą.

W tym przypadku powodem odbicia może być między innymi nieistniejący adres mailowy – z wiadomych względów, nie jesteśmy w stanie rozwiązać takiego problemu, więc kolejne wysyłki mogą działać na naszą niekorzyść. Dlaczego? O tym w dalszej części artykułu 🙂

Powodów odbić jest niestety bardzo dużo, a każdy z nich jest oznaczony specjalnym kodem, pozwalającym ustalić przyczynę. Taką listę można najczęściej znaleźć na stronie wykorzystywanego systemu mailowego – każdy z nich posiada rozróżnienie na soft i hard, a także krótki opis wyjaśniający.

Przykładowe typy odbić pojawiające się w systemie ActiveCampaign (cała lista jest dostępna pod tym linkiem):

Wszystkie odbicia, które pojawiły się w danej kampanii, można sprawdzić w raporcie.

Co więcej, można też zweryfikować, których adresów dotyczyły odbicia. W tym celu trzeba wejść w szczegóły, klikając we wskaźnik Bounces.

Jak widzisz, przy kontaktach jest kod, typ oraz opis odbicia.

E-mail marketing to bardzo skuteczna forma docierania do odbiorców, o której zaletach i możliwościach wykorzystania pisaliśmy TUTAJ.

Warunkiem jest jednak dostarczalność wiadomości, aby odbiorcy mogli się z nią zapoznać. Jeśli więc nasze kampanie się odbijają, szanse na wejście w interakcję oraz na konwersję maleją. Dodatkowo wpływa to także na zaburzenie statystyk, ponieważ wszystkie odbicia wliczamy do wysłanych maili.

Co ważne, filtry antyspamowe nie lubią twardych odbić. Jeśli więc filtry wykryją, że nasze kampanie są notorycznie oznaczane jako hard bounce, treści mogą zostać uznane za SPAM. Więcej na ten temat przeczytasz w artykule o tym, jak nie być spamerem.

Jeśli zauważysz, że hard bounce nastąpił więcej niż jeden raz, najlepszym rozwiązaniem jest zaprzestanie wysyłania wiadomości na dany adres mailowy.

Obecnie systemy do wysyłki informują użytkowników o wystąpieniu odbić, dlatego nie ma konieczności śledzenia tego samodzielnie. Najczęściej takie kontakty są też automatycznie oznaczane jako Bounced, ale możesz też zrobić to ręcznie, zmieniając ich status.

Równie ważna jest odpowiednia higiena listy. Regularne usuwanie nieaktywnych kontaktów jest jednym ze sposobów na uniknięcie odbić. Istotne jest także korzystanie z opcji double opt-in, czyli potwierdzenia zapisu do listy. Dzięki temu mamy pewność, że osoba zapisująca się do newslettera wyraża chęć otrzymywania wiadomości, a także nie podała błędnego lub nieaktywnego adresu mailowego.

Porozmawiajmy o Twoim marketingu podczas bezpłatnej konsultacji marketingowej – umów się teraz.